Powiat świecki. Policjanci złapali pijanego rowerzystę. Autem przyjechał po niego... pijany kolega

Smaki Kujaw i Pomorza - Sezon 4 odcinek 20

Funkcjonariusze w ciągu trzech dni udaremnili jazdę czterem kierowcom, u których wykryto od 0,7 do ponad 2 promili alkoholu w organizmie.

Pierwszy z nietrzeźwych kierujących wpadł 19 sierpnia około godz. 21.30 w Pruszczu. Funkcjonariusze z miejscowego posterunku zatrzymali do kontroli kierowcę opla corsy, który chwilę wcześniej, na widok radiowozu, pośpiesznie wycofał na teren prywatnej posesji. - Od 38-letniego mieszkańca gminy Pruszcz policjanci wyczuli alkohol. Badanie wykazało u kierującego blisko 0,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu - tłumaczy Joanna Tarkowska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świeciu. To jednak nie koniec jego przewinień. Okazało się, że posiada dwa wydane przez sąd czynne zakaz kierowania pojazdami.

Kolejni nietrzeźwi zostali zatrzymani w sobotę w Warlubiu i Sierosławiu. Pierwszy z nich wpadł w dość nietypowy sposób. - Przyjechał po kolegę, którego mundurowi zatrzymali gdy jechał rowerem po alkoholu. Podczas czynności z kierowcą citroena mundurowi również wyczuli alkohol. Badanie stanu trzeźwości wykazało u 42-latka blisko 0,7 promila - tłumaczy Joanna Tarkowska.

Kolejny nietrzeźwy, kierujący toyotą, został zatrzymany przez policjantów ze Świecia. Interweniowali w związku ze zdarzeniem drogowym. Jak się okazało, 70-latek był kompletnie pijany i wjechał  w płot. Alkomat wykazał ponad dwa promile alkoholu w organizmie mężczyzny.

W niedzielę natomiast o godz. 13.15 na ul. Czerskiej w Łążku policjanci z Osia zatrzymali do kontroli kierowcę Audi. I w tym przypadku 29-letni kierowca wsiadł za kółko po alkoholu. Podczas badania wydmuchał blisko 0,8 promila.

- Policjanci zatrzymali kierowcom prawo jazdy. Wszyscy zatrzymani nietrzeźwi kierujący muszą liczyć się teraz z poważnymi konsekwencjami. Za czyn, którego się dopuścili, odpowiedzą przed sądem. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz zakaz kierowania pojazdami nawet na 15 lat - wyjaśnia Joanna Tarkowska. I apeluje: - Nie ma taryfy ulgowej, dla tych, którzy po alkoholu wsiadają za kierownicę!