1 z 15
Następne
Bohaterowie ze Świecia. To oni uratowali życie tonącym 73-latkom. - Udało się w ostatniej chwili - mówią [zdjęcia]
- Naprawiałem samochód i znad Wdy usłyszałem dziwne, bardzo niewyraźne jęki i krzyki. Kiedy tam pobiegłem, usłyszałem już wyraźne wołanie o pomoc. Wtedy powiedziałem do swojej dziewczyny, aby pobiegła po pana Wojtka Szymańskiego, a ja wziąłem linkę holowniczą i pobiegłem nad rzekę – wspomina Mateusz Wyka