Spis treści
Budowa domu zbyt droga, by ją kończyć. Budynki trafiają do sprzedaży
„Pilnie sprzedam dom w stanie surowym”. „Dom na sprzedaż do wykończenia, sprzedaję z przyczyn osobistych”. „Sprzedam działkę z domem w budowie, możliwa zamiana na mieszkanie w bloku”. Takich ogłoszeń w ostatnim czasie przybywa i choć nie jest to wzrost spektakularny, to jednak trudno go przeoczyć. Jak podaje Businessinsider.com.pl, zmienia się też to, kto takie oferty zamieszcza – rok temu były to głównie agencje nieruchomości, a dziś osoby prywatne.
Dlaczego część Polaków decyduje się na sprzedaż nieukończonego domu? Powodów jest wiele. Niektórzy pozbywają się domu z powodu nagłego zdarzenia, które wywróciło do góry nogami wcześniejsze plany – rozwodu, śmierci współmałżonka czy poważnej choroby. Eksperci są jednak zdania, że obecna fala sprzedaży domów w budowie wynika głównie z przyczyn finansowych – coraz wyższych rat kredytów i drożejących materiałów budowlanych.
Jak podaje Grupa PSB Handel, przez ostatni rok:
- ceny izolacji termicznych wzrosły o 64 proc.,
- płyty OSB podrożały o 51 proc.,
- sucha zabudowa poszła w górę o 45 proc.,
- materiały dachowe i rynny kosztują o 37 proc. więcej,
- ściany i kominy podrożały o 34 proc.
To tylko najbardziej spektakularne z długiej listy podwyżek cen, a trzeba pamiętać, że ceny materiałów budowlanych rosną już od kilku lat. Nie zanosi się też na spadki w najbliższej przyszłości – na wcześniejsze problemy na rynku wynikłe z pandemii nałożyły się bowiem ekonomiczne skutki wojny na Ukrainie.
Jeśli chodzi o kredyty, rosnące od jesieni 2021 r. stopy procentowe sprawiły, że coraz trudniej jest je spłacić, a co gorsza, z powodu inflacji pieniądze tracą na wartości. W tej sytuacji dopięcie budżetu na budowę domu staje się coraz trudniejsze, a dla niektórych – zwyczajnie niemożliwe.
– Dziś można oszacować, że rata przeciętnego długu jest lub lada moment będzie o około 70 proc. wyższa niż była jeszcze we wrześniu ubiegłego roku – nie mają wątpliwości Bartosz Turek i Oskar Sękowski z HRE Investments.
Agenci nieruchomości spodziewają się masowego wyprzedawania domów
Zdaniem części agentów nieruchomości trend wyprzedawania nieukończonych domów będzie się nasilał. Jak pokazało badanie Nieruchomosci-online.pl i Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu, 38 proc. pośredników jest zdania, że w najbliższych miesiącach wzrośnie liczba ogłoszeń o domach na sprzedaż. Znaczną część z nich mogą stanowić oferty osób, które z przyczyn finansowych nie są w stanie dokończyć budowy.
– Możemy spodziewać się przypływu na rynek domów w budowie. Ciągle rosnące koszty kredytów i materiałów budowlanych mogą zmusić niektóre osoby do zmiany planów inwestycyjnych. Kosztorysy, które ludzie tworzyli rok, dwa lata temu, dzisiaj nie mają żadnego odzwierciedlenia w rzeczywistości. Nie każdy jest przygotowany finansowo na wzrost kosztów inwestycji, niektórych może zacząć to przerastać – uważa Ewelina Szymańska z InHome Nieruchomości.
Część pośredników zastrzega jednak, że nawet jeśli taki trend wystąpi, to raczej w drugiej połowie roku. To zrozumiałe, jeśli wziąć pod uwagę, że większość osób nie chce sprzedawać budowanego domu i będzie odwlekać tę decyzję najdłużej, jak to możliwe.
– Powrót na rynek nieruchomości kupionych za kredyty może być ciekawą sprawą, ale jest to temat, który uwidoczni się raczej dopiero w III i IV kwartale – ocenia Piotr Sas-Bojarski z agencji Noble Nieruchomości.
Niewykończone mieszkania w sprzedaży. Czemu właściciele się ich pozbywają?
Nie tylko osoby budujące dom zaczynają mieć problemy finansowe. Według portalu Businessinsider.com.pl rośnie także liczba nowych, niewykończonych mieszkań na sprzedaż, wystawianych nie przez agencje nieruchomości, a przez prywatnych właścicieli. W jednym z popularnych serwisów ogłoszeniowych liczba takich ofert wzrosła przez rok aż o 39 proc.
Trzeba jednak pamiętać, że nie znamy motywacji sprzedających. Część przypadków to z pewnością osoby, które musiały zmienić plany przez drożejące kredyty czy nagłą zmianę w życiu. Znaczna część ogłoszeń o sprzedaży niewykończonych mieszkań może jednak pochodzić od inwestorów, którzy odczekali kilka miesięcy, a teraz dzięki rosnącym cenom chcą zbyć lokal z zyskiem.
Warto też zauważyć, że w ostatnim czasie rośnie liczba ofert nie tylko o sprzedaży mieszkań w stanie deweloperskim, ale wszystkich. Według danych portalu GetHome.pl w marcu 2022 r. podaż używanych mieszkań na sprzedaż wzrosła we wszystkich największych miastach z wyjątkiem Poznania. Rósł także popyt na lokale, co bez wątpienia ma związek z drożejącymi kredytami hipotecznymi – ten, kto zwleka z zakupem, może wkrótce odkryć, że już nie stać go na wymarzone M.
Sprawdź, czy masz wszystko, czego potrzebujesz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?