Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dramatyczne sceny w Nowem. Sparaliżowana kobieta patrzyła jak umiera jej mąż. I nie mogła mu pomóc

Jakub Keller
Jakub Keller
Policja wykluczyła, aby ktoś przyczynił się do śmierci starszego mężczyzny w Nowem
Policja wykluczyła, aby ktoś przyczynił się do śmierci starszego mężczyzny w Nowem fot. Archiwum polskapress
Dramatycznie zakończyła się interwencja strażaków ochotników. Pomagali otworzyć zamknięte drzwi jednego z mieszkań na terenie Nowego. Wewnątrz zastali martwego mężczyznę. Obok, w łóżku leżała jego żona, której zdrowie nie pozwala na samodzielne poruszanie się. Kobieta patrzyła jak umiera mąż i nie mogła nawet wezwać pomocy.

Do zdarzenia doszło 7 kwietnia o godz. 16. Wówczas strażacy zostali poproszeni o pomoc w otwarciu mieszkania. Takie interwencje zdarzają się dość często. Na ogół, gdy domownicy nie dają znaku życia.

Tak było i tym razem. Kiedy ratownicy weszli do środka zastali leżącego na podłodze starszego mężczyznę. Nie dawał znaku życia. Nie było z nim kontaktu. Na ciele natomiast ratownicy dostrzegli plamy opadowe. Obok w łóżku leżała kobieta. Była kontaktowa, ale bez możliwości samodzielnego poruszania się. Po rozmowie z nią ratownicy ustalili, że dzień wcześniej mężczyzna przewrócił się i nie było z nim kontaktu. A kobieta ze względu na stan zdrowia nie mogła nawet wezwać pomocy.

Wobec starszego mężczyzny odstąpiono od czynności ratowniczych. Kobiecie natomiast udzielono wsparcia psychicznego. Po przebadaniu przez ZRM została oddana pod opiekę rodzinie. Mieszkanie zostało natomiast zabezpieczone przez policję.

- Mogę potwierdzić, że doszło do takiego zdarzenia. Wykluczyliśmy udział osób trzecich - mówi Damian Ejankowski, pełniący obowiązki oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.

Tak wyglądało życie mieszkańców Świecia i okolic przed wybuchem wojny. Zobaczcie niesamowite zdjęcia

Tak przed wojną żyli mieszkańcy Świecia i powiatu [archiwaln...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na swiecie.naszemiasto.pl Nasze Miasto