Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gresta/Espack/Sadowska odpada z Pucharu Polski w futsalu. Zacięty mecz w Świeciu. Zobacz zdjęcia

Jakub Keller
Jakub Keller
Gresta/Espack/Sadowska przegrała na własnym parkiecie z Team Lębork i odpadła z Pucharu Polski w futsalu
Gresta/Espack/Sadowska przegrała na własnym parkiecie z Team Lębork i odpadła z Pucharu Polski w futsalu fot. Jakub Keller
Gresta/Espack/Sadowska stoczyła bardzo wyrównany pojedynek z LSS Team Lębork w 1/8 finału Pucharu Polski w futsalu. Ostatecznie o jedno trafienie lepsi okazali się gracze z Lęborka.

Goście od początku ruszyli do ataku. Ale Gresta nie pozostawała dłużna i przeprowadzała coraz śmielsze kontrataki. Pierwszy gol padł jednak po długim zagraniu spod własnej bramki. Piłkę przez całe boisko posłał Paweł Słaby, a Adam Kolmajer pewnym uderzeniem otworzył wynik spotkania. Goście odpowiedzieli jednak błyskawicznie za sprawą brazylijskiej pary Bonifacio Dos Santos – Andre Luiz. Pierwszy z nich zagrał w pole karne Gresty, a drugi pokonał Daniela Semraua. W defensywie zaspał nieco Bartosz Czerwiński. W 10 minucie Grestę na ponowne prowadzenie wyprowadził Wojciech Ernest. Spora w tym zasługa Macieja Góry, który chwilę wcześniej przejął piłkę w środku pola i obsłużył kolegę z zespołu doskonałym podaniem. Kilkadziesiąt sekund później doszło do niemal bliźniaczej sytuacji. I ponownie główną rolę odegrał Maciej Góra. Ale tym razem to on został strzelcem gola. A w rolę asystenta wcielił się Szymon Kocieniewski.

Po trzeciej bramce dla Gresty o czas poprosił Wojciech Pięta, trener zespołu z Lęborka. I nie szczędził ostrych słów w kierunku swoich zawodników. Podziałały one mobilizująco na graczy z Pomorza. W 14 minucie podanie z głębi pola otrzymał Andre Luiz. Miał co prawda za plecami Pawła Słabego, ale sprytnym ruchem zgubił obrońcę Gresty i pewnym strzałem pokonał Daniela Semraua. Sprytnym zwodem w 17 minucie popisał się także Bonifacio Dos Santos, który dostał piłkę w prawym sektorze boiska i zszedł do środka, wciskając dosłownie w ziemię Mateusza Komura. Bez problemu minął też wychodzącego z bramki Semraua i umieścił piłkę w siatce. Do przerwy był zatem remis.

Minutę po zmianie stron na kontratak nadziała się Gresta. Piłka po strzale Andre Luiza, między nogami Daniela Semraua powędrowała do bramki Gresty. W 23 minucie na strzał z dystansu zdecydował się Szymon Kocieniewski. I trafił, doprowadzając do remisu. Wynik spotkania w 37 minucie ustalił jednak Mateusz Madziąg, wykorzystując podanie Bonifacio Dos Santosa. Po pierwszym strzale Madziąga piłka odbiła się od interweniujących Wisniewskiego i Semraua, ale po dobitce znalazła już drogę do bramki.

Kliknij w poniższy niebieski przycisk i zobacz zdjęcia z tego spotkania.

Gresta/Espack/Sadowska – LSS Team Lębork 4:5 (3:3)

Bramki: Kolmajer (8), Ernest (10), Góra (11), Kocieniewski (23) - Andre Luiz 3 (9, 14, 21), Bonifacio Dos Santos (17), Madziąg (37).

Gresta/Espack/Sadowska: Semrau - Słaby, Kocieniewski, Czerwiński, Wiśniewski, Kolmajer, Szpankiewicz, Komur, Góra, Ernest.

LSSS Team Lebork: R. Łapigrowski - Madziąg, Choszcz, Andre Luiz, Bonifacio Dos Santos, Zelma, P. Łapigrowski, Gniba, Wojach, Narewski, Kolesnik, Klawikowski.

Świecie - Najpiękniejsze świecianki na Instagramie [zobacz zdjęcia]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swiecie.naszemiasto.pl Nasze Miasto