Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na lekki wózek inwalidzki trzeba czekać, jak do specjalisty - przynajmniej pół roku

ak
NFZ dopłaci do wózka 600 zł, jeśli lekarz wyda takie zlecenie. Gdy pacjent wybierze droższy, to pokryje różnicę
NFZ dopłaci do wózka 600 zł, jeśli lekarz wyda takie zlecenie. Gdy pacjent wybierze droższy, to pokryje różnicę Przemysław Świderski/Polska Press [zdj. ilustracyjne]
Nasza Czytelniczka obawia się, że na nowy wózek inwalidzki będzie musiała czekać pół roku. Tyle trwa oczekiwanie do specjalisty, który może wystawić jej konieczne zlecenie.

- Cierpię na stwardnienie rozsiane. Mam oświadczenie o niepełnosprawności w stopniu znacznym. Nie chodzę. Od lat jeżdżę na wózku inwalidzkim. Siedzenie w nim już mam przetarte i podarte. Z tego, co wiem, co pięć lat mogę starać się o dofinansowanie wózka - opowiada nam pani Urszula z gminy Dragacz. - Niestety okazuje się, że, aby je uzyskać muszę mieć zaświadczenie od neurologa.

A uzyskać taki dokument nie jest łatwo. I to nie dlatego, że lekarz surowym okiem patrzy na pacjentów, ale... - Kiedy mąż próbował mnie zarejestrować do specjalisty w Świeciu, to okazało się, że najwcześniejszy termin jest za pół roku. Dlaczego zaświadczenia nie może wydać lekarz rodzinny, w końcu on najlepiej wie, jakie są moje możliwości poruszania się?

O zasady przyznawania dofinansowania zapytaliśmy w bydgoskim oddziale NFZ. - Przede wszystkim chciałabym zauważyć, że zgodnie z nowymi zasadami, jeśli pacjent posiada orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności, to nie obowiązuje go tzw. okres używalności wózka - podaje Barbara Nawrocka, rzecznik bydgoskiego NFZ. - Zlecenie na wózek może każdorazowo wystawić osoba uprawniona zgodnie z zapotrzebowaniem wynikającym ze stanu zdrowia seniora.

Co więcej, okazuje się, że zlecenie wystawić może poza ortopedą, chirurgiem, neurologiem, neurochirurgiem, geriatrą i specjalistami chorób wewnętrznych, oraz rehabilitacji medycznej, także lekarz rodzinny.

- Refundacja na wózek inwalidzki ręczny wynosi aktualnie 600 zł. Jeśli zatem wybrany model kosztuje więcej, to pacjent dopłaca tylko różnicę - wyjaśnia Nawrocka.

Niestety, w przypadku lekkiego wózka, składanego, takiego, jaki potrzebuje nasza Czytelniczka, zlecenia nie może wystawić lekarz rodzinny. - Uprawnieni są do tego lekarze: geriatra, ortopeda, neurochirurg, chirurg, reumatolog, specjalista rehabilitacji medycznej - dodaje Nawrocka.

Skontaktowaliśmy się też z przychodnią specjalistyczną w Świeciu.

- Rzeczywiście kolejka pacjentów do neurologa jest długa. Teraz rejestrujemy na początek przyszłego roku - usłyszeliśmy w przychodni przy ul. Polnej. - Jeśli jednak pacjentka ma zaświadczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności, to może do nas przyjść z nim oraz ze skierowaniem do specjalisty od lekarza rodzinnego i wtedy takich pacjentów staramy się rejestrować na wcześniejsze terminy.

Co zrobić, żeby dostać refundację za wózek inwalidzki?

  • mogą się o nią ubiegać raz na 5 lat (jeśli nie mają orzeczenia o znacznym stopniu niepełnosprawności) pacjenci, u których w wyniku choroby wystąpiło trwałe ograniczenie samodzielnego chodzenia.
  • zlecenie wydane przez wymienionych wyżej lekarzy należy do oddziału wojewódzkiego NFZ (niekoniecznie osobiście) lub przesłać pocztą.
  • z potwierdzonym zleceniem należy udać się do sklepu medycznego który ma podpisaną umowę na realizację świadczeń z NFZ.
  • pacjent wybiera odpowiedni model wózka, a sklep medyczny od razu przy zakupie pomniejsza rachunek pacjenta o należną refundację.

Zobacz nasz nowy program: "Dojrzalsi" (odcinek 2)

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Na lekki wózek inwalidzki trzeba czekać, jak do specjalisty - przynajmniej pół roku - Gazeta Pomorska

Wróć na swiecie.naszemiasto.pl Nasze Miasto