Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Państwo Malinowscy z Wiąga potrzebują pomocy. Pożar zniszczył im dom

Jakub Keller
Jakub Keller
Dom państwa Malinowskich z Wiąga po pożarze nie nadaje się do zamieszkania
Dom państwa Malinowskich z Wiąga po pożarze nie nadaje się do zamieszkania Jakub Keller
Wielkie nieszczęście dotknęło czteroosobową rodzinę Malinowskich z Wiąga. W wyniku pożaru stracili dach nad głową. - Potrzebujemy głównie materiałów budowlanych i sprzętu AGD - mówią.

Smaki Kujaw i Pomorza - Sezon 4 odcinek 20

od 16 lat

- Usłyszałam huk. Kiedy weszłam do kotłowni zobaczyłam ogień. Pobiegłam do łazienki nabrać wody, a później po wąż. Ale doszłam do wniosku, że nie dam rady opanować ognia. Bardzo szybko się rozprzestrzeniał - wspomina pani Jolanta Malinowska z Wiąga.

Niezbędna była interwencja strażaków. Z pożarem walczyło siedem zastępów. - Najprawdopodobniej zebrały się w piecu gazy i nastąpił wybuch, który mógł otworzyć, albo rozszczelnić drzwi od pieca - wyjaśnia Stanisław Malinowski. - Wcześniej włożyłam jedynie trzy kawałki drewna. Paliliśmy głównie na ciepłą wodę - wtrąca Jolanta Malinowska, która w chwili zdarzenia była w domu z synem. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

- Byłem w pracy za granicą. Dostałem krótką informację od żony o pożarze. Później nie mogłem się do niej dodzwonić, więc zadzwoniłem do brata, żeby zobaczył jak wygląda sytuacja. Kiedy oddzwonił i wysłał mi zdjęcia, zdałem sobie sprawę, ze sytuacja jest poważna - mówi Stanisław Malinowski.

Straty wyceniono na 300 tysięcy złotych. Dom nie nadaje się do zamieszkania. - Mieszkamy obecnie u szwagra - mówi Stanisław Malinowski. - Chcemy jednak zamieszkać tutaj - dodaje i wskazuje na inny budynek, który stoi na działce państwa Malinowskich. - Odbudowuje go od kilku lat w wolnej chwili. Teraz będę musiał przyśpieszyć - dodaje.

Pan Stanisław jest budowlańcem, więc większość prac wykona samodzielnie. Potrzebuje jednak materiałów. Głównie płyt OSB, płyt kartonowo - gipsowych i kabli. - Może zostało coś komuś po remoncie. Albo jest jakaś firma w okolicy, która posiada materiał budowlany i nie ma pomysłu co z nim zrobić - docieka.

Jeszcze w dniu pożaru Bożena Piędel, sołtys Wiąga zorganizowała zbiórkę. - Nie potrzebujemy ubrań, bo na szczęście w większości ocalały. Ale przydałby się też sprzęt AGD - mówi Jolanta Malinowska.

Materiały budowlane i sprzęt AGD dostarczać można do świetlicy w Wiągu. Więcej informacji pod numerem tel.: 795 062 476.

Pomoc zapowiadają także władze gminy. - Na miejscu był pracownik socjalny. Udzielimy pogorzelcom pomocy finansowej po złożeniu przez nich odpowiedniego wniosku - zapewnia Paweł Knapik, wiceburmistrz Świecia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na swiecie.naszemiasto.pl Nasze Miasto