Patryk Klimek, prezes Startu Warlubie: Tworzymy silny zespół, bazując na wychowankach [wywiad]

Start Warlubie zagra niebawem pierwszy mecz w klasie okręgowej. Jakie stawiacie sobie cele na ten sezon?

Niewątpliwie celujemy w górną część tabeli. Jesteśmy jednak beniaminkiem, więc zdajemy sobie sprawę z tego, że o każdy punkt w lidze będzie bardzo ciężko.

Przed tym sezonem bardzo się wzmocniliście. Przyszli obrońcy Nikodem Zatorski i Mateusz Aniołkowski, oraz Adrian Balewski, który najlepiej czuje się na środku pomocy. Czy kibice mogą spodziewać się kolejnych nowych piłkarzy w zespole?

Letnie wzmocnienia w klubie to efekt wspólnych rozmów o potrzebach kadrowych i problematyce zespołu z trenerem Tomaszem Piskorskim. Nikodem Zatorski i Mateusz Aniołkowski to wzmocnienia defensywy, natomiast Adrian Balewski jest wzmocnieniem środka pola. Do zespołu dołączył również 16-letni wychowanek klubu Dominik Armatowski, który świetnie prezentuje się w spotkaniach sparingowych. Kadra wraz z Dominikiem liczyć będzie 24 zawodników. Tym samym uważam ją za zamkniętą. Ta grupa zawodników reprezentować będzie Start Warlubie w okręgówce. Jestem przekonany, że zespół ten zrealizuje cel, którego założyliśmy.

Czyli wszyscy będą do dyspozycji trenera podczas inauguracyjnej potyczki z Olimpią II Grudziądz?

Trener Tomasz Piskorski na pierwszy mecz nie będzie mógł powołać jedynie Mateusza Borolowskiego. Reszta jest do jego dyspozycji. Jest jeszcze kilka znaków zapytania, ale mamy nadzieję, że poprzez ostatnie treningi i sparing z Radzynianką Radzyń Chełmiński, nasze wątpliwości zostaną rozwiane.

Czyli spotkania kontrolne, które rozegraliście przed sezonem nie do końca pozwalają na wyciągnięcie odpowiednich wniosków przed sezonem?

Rozegraliśmy dokładnie sześć sparingów, podczas których trener Tomasz Piskorski miał okazję sprawdzić formę wszystkich graczy. Wyniki były sprawą raczej drugorzędną. Trener podkreśla, że wie już w jakich aspektach należy poprawić grę. Cieszy natomiast to, że okres przygotowawczy przebiegł bez kontuzji.

Jeszcze niedawno w Warlubiu zobaczyć można było piłkę na wysokim poziomie. Ale dwa lata temu zapadła decyzja o wycofaniu zespołu z IV ligi. Dlaczego tak się stało?

Zarząd podejmując taką decyzję miał na myśli dobro klubu i zawodników. Koszty przerastały nasze możliwości. Była to trudna, lecz jedyna prawidłowa w tamtym momencie decyzja.

W takim razie co się zmieniło od tego czasu?

Właściwie przez te dwa lata zmieniło się bardzo wiele. W życie klubu zaangażowały się nowe osoby, doszło do zmian na trzech z pięciu funkcji w zarządzie. Pozyskaliśmy wielu partnerów oraz sponsorów, zainwestowaliśmy w rozwój dzieci i młodzieży poprzez zakup niezbędnego sprzętu sportowego dla każdego dziecka, zwiększyliśmy ilość grup młodzieżowych do pięciu, co jest dotychczasowym rekordem, zatrudniliśmy koordynatora grup młodzieżowych, który spina wspólną pracę wszystkich trenerów. Sytuacja jest rozwojowa, ale przyznam, że trochę wyhamowała nas epidemia. Nie mniej jednak staramy się tworzyć silny zespół seniorów, ale oparty na wychowankach klubu. Zarząd działa w taki sposób, aby młodzi adepci trenowali w możliwie najlepszych warunkach z wykwalifikowanymi trenerami dążąc do tego, że zawodnicy, którzy osiągają wiek seniora, automatycznie otrzymują szansę gry w pierwszej drużynie.

Wspomniał pan o partnerach i sponsorach. Jak więc wygląda zaplecze sponsorskie w Starcie Warlubie?

W czasach pandemii niełatwo rozmawia się ze sponsorami czy partnerami klubu. Na ogół rozumieją nasze potrzeby, a my ich kłopoty w tych niełatwych czasach. Staramy się każdego sponsora możliwie najbardziej reklamować. Aktualnie współpracujemy z 20 partnerami. Każdy ze sponsorów wspiera klub w inny, ustalony wcześniej między stronami sposób.

A jak współpraca z gminą Warlubie?

Gmina Warlubie to główny partner klubu. Dzięki dotacji z urzędu blisko 100 dzieci oraz 25 zawodników aktywnie reprezentuje barwy Startu Warlubie. Ponadto cieszymy się, że gmina utrzymuje stan zaplecza sportowego na wysokim poziomie. Mam tutaj na myśli stan murawy, szatnie czy docelowo inwestycję hali sportowej w Warlubiu, która ułatwi wszystkim zawodnikom w okresie zimowym utrzymywanie kondycji fizycznej na najwyższym poziomie.

To na koniec zapytam o to w jakim kierunku zmierzacie? Jaki jest wasz cel, biorąc pod uwagę dłuższą perspektywę. Mierzycie w III ligę?

Ciężko rozmawiać o przyszłości, kiedy jej nie znamy. Z pewnością III czy IV liga generuje zdecydowanie większe koszty niżeli „okręgówka”. Awans wiąże się oczywiście z pozyskaniem dodatkowego sponsora lub nawet kilku. Sportowo uważam, że Warlubie stać na awans. Klub zebrał ogromne doświadczenie organizacyjne z sezonów 2013/2014 oraz 2014/2015, kiedy występował w III lidze Kujawsko-Pomorsko-Wielkopolskiej. Wiele pozytywnych nawyków zostało w klubie do dzisiaj. Naszym pierwszorzędnym celem jest jednak szkolenie dzieci i młodzieży. Po rundzie jesiennej będziemy w stanie ocenić na co stać naszą drużynę. Wszyscy ciężko pracujemy. A na sukcesy trzeba cierpliwie czekać.