3 z 29
Poprzednie
Następne
Petarda przyczyną pożaru domu w Gródku? Wiele osób pomaga pogorzelcom [wideo, zdjęcia]
Dramat rodziny pani Lucyny wydarzył się w Nowy Rok. - W zasadzie kładliśmy się spać. Była godz. 1 w nocy. Nagle 10-letni syn partnerki mojego brata krzyknął „palimy się!”. W kilka sekund wybiegliśmy z domu praktycznie w piżamach i tak już pozostaliśmy. Ogień zniszczył niemal wszystko co mieliśmy - wspomina Lucyna Popielas.