Do Gruczna funkcjonariusze z posterunku policji z Bukowca wysłani zostali około godz. 20. Zgłaszający twierdził, że jego volkswagena uszkodziły bariery ochronne, w które wcześniej wjechało BMW. Kierowca zbiegł z miejsca zdarzenia. - Mundurowi na miejscu kolizji zauważyli ślady wycieków z pojazdu, pochodzące prawdopodobnie z auta sprawcy. Postanowili to sprawdzić. Po przejechaniu kilku kilometrów w Kosowie zauważyli poszukiwane BMW - relacjonuje Joanna Tarkowska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świeciu. I dodaje: - Policjanci podjęli próbę zatrzymania pojazdu wykorzystując sygnały dźwiękowe i błyskowe, lecz kierowca zignorował policyjne polecenie. Ruszyli więc za nim. Kierowca uciekał wałem ochronnym, mijając kilka miejscowości kierował się w stronę Tucholi.
Auto zatrzymało się dopiero w miejscowości Wętfie. Ale kierowca i pasażerka nie chcieli wysiąść. - Wtedy policjanci w bezpieczny sposób wybili szybę w aucie i już po chwili 23-latek i 18-letnia pasażerka byli w rękach funkcjonariuszy - tłumaczy Joanna Tarkowska.
Szybko wyjaśniło się dlaczego kierowca zachowywał się w taki sposób. - 23-latek z powiatu starogardzkiego nie posiadał prawa jazdy i miał wydaną przez starostę decyzję o cofnięciu uprawnień. Poza tym był pod wpływem działania środka odurzającego. Został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu - tłumaczy Joanna Tarkowska.
15 marca decyzją Prokuratora Rejonowego w Świeciu 23-latek objęty został policyjnym dozorem. Usłyszał zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej, kierowania pojazdem pod wpływem działania środka odurzającego oraz niestosowania się do decyzji o cofnięciu uprawnień. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?