Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radni odrzucili projekt przygotowany przez urzędników

Maciej Ciemny
Szamocki wie, jak się odezwać, żeby zdobyć posłuch
Szamocki wie, jak się odezwać, żeby zdobyć posłuch Maciej Ciemny
Tomasz Szamocki pociągnął za sobą pozostałych rajców, także tych z koalicji OPS - PO. Wycofali poprawki, których bronił Pogoda.

Świecianie mogą zgłaszać swoje wnioski nie tylko do budżetu obywatelskiego, ale także do zwykłego budżetu, który przez radnych jest ustalany pod koniec roku. O sposobie, w jaki mają to robić, dyskutowano na ostatniej sesji. Urzędnicy zaproponowali opracowanie wzoru wniosku, który miał ukrócić „wolną amerykankę”. Wnioskodawcy byliby zobowiązani do podawania numeru działki i jej właściciela oraz szacowania kosztów przedsięwzięcia, które miałoby zostać przeprowadzone. - Czasem trudno podać właściciela działki - zaczął Tomasz Chiliński (OPS).

Wtórował mu Tomasz Szamocki (PiS). - Przecież czasem sami urzędnicy nie mają pewności, jakie grunty są gminne, a jakie nie. Skąd szary obywatel ma się w tym orientować? - pytał głośno. Dodawał także, że równie skomplikowane jest podawanie numeru działki i kosztów inwestycji. Za mównicą stanął Pogoda.

- Jako jedni z pierwszych, od kilkunastu już lat, dajemy możliwość mieszkańcom na składanie wniosków do budżetu gminy - zaczął samorządowiec. - Ich liczba zwiększa się z roku na rok. Potrzebna jest nam standaryzacja. Jeżeli ktoś interesuje się projektem, to nie będzie miał problemu z podaniem kosztów, a dla nas będzie to bardzo pomocne.

- Nie zgadzam się z burmistrzem - odparował Szamocki. - Mamy zachęcać do aktywności obywatelskiej, a przez takie procedury tego nie osiągniemy. Trzeba się zastanowić, po co tu jesteśmy? Czy swoimi decyzjami ułatwiamy ludziom życie? Czy dlatego nas wybrali?

Retorycznych pytań dorzucił jeszcze kilka. Wójcik zarządził głosowanie. I wszyscy obecni radni odrzucili propozycję przygotowaną przez urzędników. Wnioski do budżetu można składać bez podawania numeru i właściciela działki. Obowiązkowe nie jest też podawanie kosztów. Najważniejszy będzie opis inwestycji, gdzie znajdzie się uzasadnienie pomysłu, tak jak chciał Szamocki.

Najmłodszy radny przekonał pozostałych do głosowania wbrew Pogodzie. Ale już nie udało mu się przegłosować rozwiązania, które wnioski radnych pozwoliłoby od razu składać na ręce burmistrza. Wciąż będą przechodzić przez Wójcika, który jako przewodniczący jest łącznikiem między radnymi a burmistrzem. - Przekazuję projekt budżetu przewodniczącemu, on radnym. Od niego też przychodzi informacja zwrotna. To porządkuje pracę - skutecznie przekonywał Pogoda.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swiecie.naszemiasto.pl Nasze Miasto