Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radny ma żal do Czytelników

Maciej Ciemny
- Dalej ciężko pracuję nad tą sprawą - mówi o ratowaniu Małego Blankusza radny Sebastian Glaziński.
- Dalej ciężko pracuję nad tą sprawą - mówi o ratowaniu Małego Blankusza radny Sebastian Glaziński. Maciej Ciemny
Samorządowiec chciał pomóc mieszkańcom, a spotkały go za to napastliwe telefony, które sprawiają przykrość.

W rubryce „Ludzie mówią” pojawił się komentarz, że doprowadzenie wody deszczowej z nowego boiska SP nr 8 w Świeciu do Małego Blankusza jest zasługą Mirosława Chojnackiego, mieszkańca osiedla Marianki, a nie radnego Sebastiana Glazińskiego, któremu ten pierwszy dziękował za wsparcie na naszych łamach.

Opinia ta sprawiła przykrość samorządowcowi.

- Jest krzywdząca i nieprawdziwa - uważa Sebastian Glaziński.

Jak Glaziński pomagał przy Małym Blankuszu

Radny przypomina, że już wiosną zeszłego roku w piśmie do Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miejskiego w Świeciu podejmował temat wysychania oczek wodnych na osiedlu Marianki.

- Dużo czasu poświęciłem na tę sprawę przeglądając wiele dokumentów oraz rozmawiając z mieszkańcami, urzędnikami, radnymi - dodaje samorządowiec.

Deklaruje także, że to dopiero pierwszy etap ratowania akwenu.

W świeckim magistracie powstaje już kolejny plan, żeby doprowadzić tam kolejne źródło wody.

Deszcze padają, a Mały Blankusz coraz mniejszy

Sebastian Glaziński zapewnia, że ma nad tym pieczę.

- Dalej ciężko pracuję nad tą sprawą.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swiecie.naszemiasto.pl Nasze Miasto