Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strach w gabinetach kosmetycznych! Nowe prawo zabierze im dochody? Posłowie interpelują, ministerstwo odpowiada

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
- Nie dość, że pandemia dała nam w kość, to jeszcze teraz gwóźdź do trumny wbiją nam nowe przepisy - słychać w gabinetach kosmetycznych. Chodzi o regulacje dotyczące medycyny estetycznej. Plan zakłada, by część zabiegów wykonywali już tylko lekarze.

Zobacz wideo: Waloryzacja 2022 - od marca podwyżki

od 16 lat

"Ratujemy gabinety" - to już ogólnopolska akcja, w którą zaangażowani są również ludzie z branży kosmetycznej w Toruniu i regionie. Petycję "Stop likwidacji zawodu kosmetologa" udostępniają i podpisują online tysiące osób: pracownicy branży urodowej i klienci. Zaangażowany jest też branżowy samorząd. Czego się boją w gabinetach?

Resort zdrowia pracuje nad nowymi przepisami, które standaryzować będą zabiegi medycyny estetycznej. Najkrócej rzecz ujmując, mają być wykonywane przez specjalistów i na takim poziomie, który zapewni bezpieczeństwo pacjentom. Część zabiegów dotychczas wykonywanych w gabinetach kosmetycznych może być w przyszłości powierzonych lekarzom medycyny estetycznej. Jakich?

Polecamy

- Nie chodzi wyłącznie o najbardziej inwazyjne zabiegi, ale również o te zwyczajne, takie jak depilacja laserowa, peelingi chemiczne, mezoterapia, fale radiowe i wiele innych - mówiposeł Paweł Szramka (Polskie Sprawy) z Brodnicy.

W gabinetach nie tylko boją się utraty dochodów. W branży słychać oburzenie brakiem zrozumienia i szacunku dla profesji kosmetologa, którą przecież zdobywa się w trakcie studiów. - Usuwanie blizn potrądzikowych, dla przykładu, to zabieg, do którego kosmetolog jest w pełni przygotowany - mówi pani Anna, pracownica branży beauty w Toruniu.

W opisywanej sprawie interpelowali w resorcie zdrowia już liczni posłowie, w tym wspomniany Paweł Szramka czy Arkadiusz Myrcha (KO) z Torunia. Co wyjaśnia ministerstwo? Uspokaja, że prace trwają i nie są zamachem na branżę kosmetyczną. Nie ma też mowy o "likwidacji zawodu kosmetologa". Owszem, Ministerstwo Rozwoju i Technologii pracuje nad regulacją tej profesji. Ale to proces.

- W organizowanych przez ten resort spotkaniach z przedstawicielami branży kosmetologicznej będą uczestniczyli również przedstawiciele ministra zdrowia, Konferencji Rektorów Akademickich Uczelni Medycznych oraz przedstawiciele samorządu lekarskiego - zapewnił niedawno Piotr Bromberg, podsekretarz stanu w resorcie zdrowia, odpowiadając na interpelację poselską.

Strach w branży kosmetycznej. Boją się utraty dochodów i wieszczą złe czasy dla klientów

Nowe regulacje dotyczące standaryzacji zabiegów medycyny estetycznej jeszcze trwają. Ale strach w branży jest już dziś, bo "wyciec" miała lista zabiegów proponowana przez Naczelną Izbę Lekarską jako te, które winny być powierzone wyłącznie medykom. Określono je jako "procedury medyczne". Pełne obaw o los gabinetów są nie tylko Izba Kosmetologów i Stowarzyszenie Na Rzecz Rozwoju Kosmetologii "Przyjazna Kosmetyka", ale i tysiące pracowników branży urodowej.

To branża, która - obok turystyki, hotelarstwa i gastronomii - wyjątkowo ucierpiała w pandemii. Wiele salonów otarło się plajtę. Wiele gabinetów padło. Teraz żyją w strachu przed tym, że nowe prawo zabroni im wykonywać zabiegi i pozbawi dochodów. Wieszczą też nadchodzące złe czasy dla klientów.

Polecamy

"Usługi estetyczne to nie tylko wypełnianie ust, czy likwidacja zmarszczek. Kosmetolodzy skutecznie pomagają swoim klientom m.in. w poprawie wyglądu po trądziku, likwidacji blizn pozapalnych, redukcji uporczywego rumienia, likwidacji przebarwień różnego pochodzenia, etc." - podkreślają autorzy petycji w obronie zawodu kosmetologa.

Dlaczego kosmetolodzy są tak ważni?

Autorzy podkreślają, jaką rolę w naszym życiu odgrywają specjaliści kosmetolodzy. Teraz dzięki postępowi technologicznemu i ogólnemu rozwojowi rynku dostęp do usług tego typu jest realny prawie dla każdego Polaka.

- Jeżeli dla części osób, pewne defekty lub - w ich ocenie - niedoskonałości w wyglądzie stanowią poważne kompleksy, które wpływają negatywnie na poczucie własnej wartości, a my wiemy, jak można takim osobom pomóc, to dlaczego mamy pozwolić na wprowadzenie ograniczeń, które spowodują także znaczny wzrost cen w związku ze zmniejszoną liczbą osób świadczących usługi? - pytają w petycji kosmetolodzy.

Wedle rozpowszechnianej przez branżę wiedzy, gabinety stracić mają takie zabiegi jak np. depilacja laserowa, peelingi chemiczne, mezoterapia, fale radiowe. O jasnym i stuprocentowo pewnym wykazie mówić jednak nie można. Po pierwsze, nie został on oficjalnie udostępniony. Po drugie, prace nad nowymi przepisami wciąż jeszcze trwają. Po trzecie wreszcie - ich projekt będzie konsultowany.

Posłowie interpelują, a ministerstwo zdrowia odpowiada. Strach gabinetów jest na wyrost?

Posłowie Arkadiusz Myrcha (KO) z Torunia i Paweł Szramka (Polskie Sprawy) z Brodnicy byli jednymi z kilku, którzy już interpelowali w sprawie losu gabinetów kosmetycznych. Co wyjaśniło im Ministerstwo Zdrowia?

Po pierwsze to, że w tym resorcie trwają prace nad projektem rozporządzenia w sprawie umiejętności zawodowych lekarza i lekarza dentysty, w którym jedną z certyfikowanych umiejętności będzie medycyna estetyczna. Projekt rozporządzenia będzie jeszcze podlegał konsultacjom publicznym i międzyresortowym.

Polecamy

Dodatkowo grupa ekspertów pod przewodnictwem konsultanta krajowego w dziedzinie dermatologii i wenerologii sporządziła projekt procedur medycyny estetycznej, który przeszedł konsultacje z Naczelną Radą Lekarską, Polskim Towarzystwem Dermatologicznym, Polskim Towarzystwem Chirurgii Plastycznej, Rekonstrukcyjnej i Estetycznej, Stowarzyszeniem Lekarzy Dermatologów Estetycznych oraz Polskim Towarzystwem Medycyny Estetycznej i Anti-Aging. Projekt procedur został także skorygowany o uzasadnione propozycje zgłoszone przez szkoły wyższe kształcące na kierunku kosmetologia.

- Należy podkreślić, że standardy kształcenia na kierunku lekarskim i lekarsko-dentystycznym przygotowują przyszłych lekarzy do wykonywania procedur medycznych związanych z penetracją w głębokie powłoki skórne. Wykonywanie ich związane jest ze stosowaniem zasad aseptyki i antyseptyki, umiejętności natychmiastowego wdrożenia procedur przeciwwstrząsowych po pojawieniu się objawów niepożądanych oraz zastosowania leków przepisywanych na receptę, co wymaga wiedzy medycznej nabywanej na poziomie kształcenia na kierunku lekarskim i lekarsko-dentystycznym, a nie kierunku kosmetologii - podkreślił Piotr Bromberg z Ministerstwa Zdrowia.

Polecamy

Po drugie, resort wskazał, że nie prowadzi prac związanych z regulacją zawodu kosmetologów, bowiem zawód kosmetologa nie jest zawodem medycznym. Nad takimi regulacjami pracuje Ministerstwo Rozwoju i Technologii.

- Wszystkie podejmowane obecnie przez Ministerstwo Zdrowia prace związane są z udzielaniem świadczeń zdrowotnych, a nie z działaniami kosmetycznymi, w związku z czym nie ma uzasadnienia proponowane przez środowisko kosmetologów ich wstrzymanie. Niepokój kosmetologów związany jest z chęcią wykonywania zabiegów medycyny estetycznej, do czego nie posiadają kwalifikacji zawodowych. Dlatego Minister Zdrowia przy udziale konsultanta krajowego i Naczelnej Rady Lekarskiej od kilku już lat prowadzi korespondencję z innymi resortami właściwymi w sprawie przywrócenia standardów kształcenia kosmetologów, które jasno określałyby ich kompetencje zawodowe, zabezpieczając osoby korzystające z salonów kosmetycznych przed powikłaniami po nieuprawnionych działaniach kosmetyczek lub kosmetologów - zaznaczył Piotr Bromberg.

WAŻNE. Kosmetolog - profesja wymagająca studiów. I to skomplikowanych!

* Droga do prestiżowego zawodu kosmetologa nie jest łatwa. Trzeba się liczyć z wieloma trudnymi przedmiotami na studiach. Kosmetolog jako osoba współpracująca z lekarzem dermatologiem i lekarzem medycyny estetycznej musi orientować się w najczęściej występujących chorobach skóry i zabiegach stosowanych w takich przypadkach. To jest najpoważniejsze wyzwanie dla studenta. Kosmetologię pielęgnacyjną (polegającą na zapobieganiu defektom i opóźnianiu procesów starzenia), a także zdobniczą (zajmującą się tuszowaniem wad i podkreślaniem walorów urody) można uznać za nieco przyjemniejszą część tych studiów. Studenta czeka poznawanie tajników: anatomii, fizjologii, patofizjologii, dermatologii, immunologii, alergologii, anestezjologii. Łączy je z wiedzą na temat chemii (biochemii i chemii surowców kosmetycznych), toksykologii i farmakologii, receptury i technologii leków dermatologicznych i kosmetyków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na swiecie.naszemiasto.pl Nasze Miasto