4 z 20
Poprzednie
Następne
Świecie i Dragacz - złote jubileusze. 50 lat są ze sobą - na dobre i na złe, w zdrowiu i w chorobie
- Już wcześniej ją widywałem, ale dopiero tego dnia, gdy jej pomagałem, zwróciłem na nią uwagę - dodaje pan Władysław. Mieszkaliśmy na początku w Świeciu, potem przeprowadziliśmy się do Kostrzyna nad Odrą, bo tam też był zakład papierniczy i do tego tam były mieszkania. A w 1977 roku wróciliśmy do Świecia. Całą rodziną, a mieliśmy już dwójkę dzieci.