Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tajemniczą śmiercią Jakuba z Kujawsko-Pomorskiego zajął się „Magazyn śledczy Anity Gargas”. Emisja 15 grudnia 2022 w TVP1

Karolina Rokitnicka
Karolina Rokitnicka
Nowy odcinek „Magazynu śledczego Anity Gargas”, poświęcony będzie tajemniczej śmierci nastoletniego Jakuba z Golubia-Dobrzynia w Kujawsko-Pomorskiem. Emisja już w czwartek 15 grudnia o godz. 22:35 w TVP1
Nowy odcinek „Magazynu śledczego Anity Gargas”, poświęcony będzie tajemniczej śmierci nastoletniego Jakuba z Golubia-Dobrzynia w Kujawsko-Pomorskiem. Emisja już w czwartek 15 grudnia o godz. 22:35 w TVP1 Printscreen z mat. TVP
W czwartek 15 grudnia o godz. 22:35 w TVP1 można zobaczyć „Magazyn śledczy Anity Gargas”, poświęcony tajemniczej śmierci nastoletniego Jakuba z Golubia-Dobrzynia w Kujawsko-Pomorskiem. - Tak wyglądało jakby go ktoś poddusił - słyszymy w zwiastunie.

Wideo. Rodzinny kapitał opiekuńczy

od 16 lat

„34 osoby, które straciły życie w dziwnych okolicznościach, zastraszeni mieszkańcy historycznego miasteczka, bierność lokalnej policji i prokuratury. W tle handel narkotykami. Jakie były okoliczności śmierci 19-letniego Jakuba, który według policji miał popełnić samobójstwo? Dlaczego ani policja ani prokuratura nie sprawdziły, czy do śmierci chłopaka mogły przyczynić się osoby trzecie? Co działo się z kluczowymi dowodami w sprawie, takimi jak samochód zmarłego oraz kabel, na którym miał się powiesić? Jaką rolę w zacieraniu śladów mógł odegrać policjant z Golubia-Dobrzynia? Jak to możliwe, że na przestrzeni 4 lat kilku prokuratorów aż w 34 przypadkach nie wzięło udziału w oględzinach zwłok, mimo podejrzeń, że mogło tam dochodzić do przestępstw? Dlaczego prokuratorom z Golubia-Dobrzynia, którzy nie wykonywali podstawowych czynności przy nagłych zgonach, nie można postawić zarzutów karnych?” - czytamy w zapowiedzi najnowszego odcinka „Magazynu śledczego Anity Gargas”.

Tajemnicza śmierć Jakuba z Golubia-Dobrzynia

Przypomnijmy, że Jakub zmarł 12 listopada 2014 roku. 19-latek miał spędzać czas z kolegą Karolem. Gdy do domu nie wrócił, rodzice próbowali dodzwonić się do niego. Telefon nie odpowiadał. Pojechali go szukać. Karol nie wiedział gdzie jest Kuba. Rodzice udali się na policję, by zgłosić zaginięcie jedynego syna. Dowiedzieli się na komisariacie, że Kuba nie żyje. I tu zaczynaja się pierwsze niejasności. Z akt sprawy wynika, że ciało zostało znalezione późnym wieczorem i że odnaleźli je trzej koledzy chłopaka, instruowani telefonicznie przez Karola. Lekarz zgon twierdził o godz. 21.45. Rodzice twierdzą, że o śmierci syna dowiedzieli się dużo wcześniej od policji.

Są uwagi co do działania służb w sprawie śmierci Jakuba

Pojawiło się sporo uwag do działań służb. Zwrócono uwagę, że policjanci nie zrobili oględzin, nie zebrali śladów, nie zabezpieczyli rzekomej pętli wisielczej, auto Jakuba, bez oględzin oddali Karolowi (kluczowy świadek, który nie miał prawa jazdy). Rodzice twierdzą, że samochód zwrócono im kilka dni później, idealnie wysprzątany. Wówczas policja go nie sprawdziła, podobnie jak telefonu Kuby. Później okazało się, że ktoś wyczyścił historię połączeń i SMS-ów. Tam gdzie znaleziono ciało Jakuba, nie pojechał prokurator dyżurujący, uznając że nie ma przestępczego zdarzenia. Świadków nie przesłuchano bezpośrednio po zdarzeniu, a po kilku miesiącach na wniosek rodziców. Sprawę zamknięto po 2 dniach, jako śmierć samobójczą, choć ciało nie zostało poddane obowiązkowej sekcji zwłok. Przedstawicielka zakładu pogrzebowego, do którego trafiło ciało Jakuba twierdziła, że nie miał śladów, jakie ma osoba wisząca. Dzień po śmierci Kuby, jego znajomi byli na miejscu, gdzie go znaleziono. Według świadków Karol po chwili przyszedł ze sznurkiem od snopowiązałki, jakby wiedział gdzie go szukać. Karol twierdzi natomiast, że znalazł… przedłużacz.

W związku z licznymi wątpliwościami w tej sprawie, w 2018 roku zdecydowano o zmianach personalnych. Nowym szefem Prokuratury Rejonowej w Golubiu-Dobrzyniu został Bartosz Wieczorek, dotychczasowy wiceszef Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum Zachód. Do Torunia został przeniesiony Jarosław Kosiński, były prokurator rejonowy w Golubiu. Jego zastępczyni, prokurator Anna Raś-Gręzicka, została zdymisjonowana ze stanowiska, ale pozostała w pracy w tej samej jednostce. Artur Krause, prokurator okręgowy w Toruniu przyznał publicznie, że postępowanie w sprawie śmierci Jakuba prowadzone było niezgodnie ze sztuką, przede wszystkim przez brak obecności prokuratora na miejscu zdarzenia. W 2019 roku nastąpiła ekshumacja ciała Jakuba i wznowiono śledztwo. Ponadto Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej wszczął postępowanie w sprawie niedopełnienia obowiązków przez prokuratorów Prokuratury Rejonowej w Golubiu-Dobrzyniu. Prokuratura Krajowa zamierzała postawić prokuratorom zarzuty dotyczące niedopełnienia obowiązków. Sąd Najwyższy nie uchylił śledczym immunitetu, więc nie można ich było pociągnąć do odpowiedzialności karnej.

Trwa głosowanie...

Czy wciąż przestrzegasz reżimu sanitarnego?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na swiecie.naszemiasto.pl Nasze Miasto