- Parkuję tam codziennie i jeszcze nigdy plac i droga nie były właściwie utrzymane. Skontaktowałam się w tej sprawie z gminą i jedna z pracownic potwierdziła, że ta jezdnia znajduje się pod opieką gminy, a nie powiatu. Niestety, gmina nie wywiązuje się ze swojego obowiązku. Zasygnalizowałam to również w naszym posterunku, ale powiedziano mi, że gdyby to był teren prywatny, policjanci mogliby interweniować. Nie rozumiem, dlaczego gmina jest pod ochroną, może „Gazeta Pomorska” pomoże? - pyta pani Żaneta.
Marek Lejk, odpowiedzialny za gospodarkę komunalną w gminie Osie: - Skieruję nasze służby na Targową. Postaramy się doprowadzić jezdnię i plac do lepszego stanu - obiecuje.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?