Obelisk z tablicą upamiętniającą z wojskowymi honorami w obecności mieszkańców i asyście przedstawicieli władz lokalnych odsłonięto obok powstającego Centrum Czynnej Ochrony Wdeckiego Parku Krajobrazowego w Tleniu.
Zdzisław Badocha „Żelazny” według historyków był jednym z najdzielniejszych żołnierzy 5. Wileńskiej Brygady AK, dowodzonej przez mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łukaszkę”.
Do brygady, zwanej „Brygadą śmierci” Badocha wstąpił w maju 1944 r.. Z bronią w ręku przeciwstawiał się oddziałom UB, MO czy NKWD. 15 sierpnia 1945 roku, w święto Wojska Polskiego, mjr Zygmunt Szendzielarz awansował go na podporucznika. Po wojnie został żołnierzem antykomunistycznego podziemia.
Oddział "Żelaznego" wśród pomorskich komunistów budził strach. Badocha zapisał się w historii akcją, którą przeprowadził 19 maja 1946 roku. Wówczas na terenie powiatów: Starogardu Gdańskiego i Kościerzyny, poruszając się samochodem partyzanci rozbroili siedem posterunków MO i placówkę UB. Z rozkazu "Żelaznego" rozstrzelano pięciu funkcjonariuszy UB, w tym sowieckiego oficera NKWD.
Major "Łupaszka" za tę akcję wnioskował o odznaczenie "Żelaznego" Krzyżem Virtuti Militari.
Badocha został ranny na początku czerwca 1946 roku po starciu z UB w rejonie Dzierzgonia i Sztumu. Przetransportowano go na leczenie do majątku Czernin koło Sztumu. 28 czerwca 1946 roku kilkunastoosobowa grupa funkcjonariuszy UB z Malborka trafiła do Czernina, gdzie natknęła się na „Żelaznego”. Ten nie chciał się poddać. Poległ w walce. Zmarł wskutek trafienia odłamkiem granatu. Miał 21 lat.
Do dziś nie jest znane miejsce jego pochówku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?