Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wychodzą tylko do sklepu i po posiłki. Jak w obliczu epidemii radzi sobie schronisko dla bezdomnych w Świeciu?

Jakub Keller
Jakub Keller
Robert Szedowski/archiwum polskapress/zdjęcie ilustracyjne
Zostań w domu! - alarmują teraz niemal wszyscy. Hasło to używane jest w telewizji, internecie oraz w prasie. Są jednak tacy, którzy zostać w domu nie mogą. Dlaczego? Bo go po prostu nie mają.

Obecnie w Schronisku dla bezdomnych w Świeciu przebywają 24 osoby. - Nie ma paniki. Wszyscy wiedzą jak należy się zachować w czasie epidemii – mówi Maciej Chareński, kierownik Schroniska dla bezdomnych w Świeciu.

Na teren schroniska nie wejdzie nikt z zewnątrz. Jest zamknięte. - W godz. 7-10 dwie osoby wychodzą po zakupy dla wszystkich. Później także dwie osoby idą po posiłki. To jedyne wyjścia ze schroniska – mówi Maciej Chareński.

Nie oznacza to jednak, że schronisko nie przyjmie osób, które nie mają dachu nad głową. - Warunkiem jest odbyta kwarantanna. Takie są wytyczne ministerstwa – uzupełnia Maciej Chareński. - Ostatnio jednak nikogo nie przyjmowaliśmy, aczkolwiek jedna osoba chciała się do nas dostać. Pochodziła z Grudziądza. A my przyjmujemy jedynie osoby z gminy Świecie – kwituje.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swiecie.naszemiasto.pl Nasze Miasto