Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów
1 z 32
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Wypadki samochodowe w okresie międzywojennym w Polsce...
fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe

Wypadki i katastrofy w Polsce w okresie międzywojennym [archiwalne zdjęcia - 13.02.2023 r.]

Wypadki samochodowe w okresie międzywojennym w Polsce

Samochodów na ówczesnych drogach było znacznie mniej niż dziś. Częściej za to można było spotkać pojazdy konne.

W samym Gdańsku, jak podaje Anna Krüger w artykule "Wypadki komunikacyjne w Gdańsku w dwudziestoleciu międzywojennym. Przyczynek do życia codziennego w Wolnym Mieście Gdańsku", w okresie międzywojennym dochodziło do kilkuset wypadków rocznie.

Jak podaje niepodlegla.gov.pl, w 1926 roku w Polsce zarejestrowanych było 11807 samochodów, w tym taksówki i autobusy. 11 lat później było ich niecałe 22000, ale już w 1939 - 31804.

Co ciekawe, w okresie międzywojennym, sam fakt prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwym nie podlegał karze. - "Delikwenta na gazie" karano tylko jeśli doszło do wypadku - podkreśla niepodlegla.gov.pl.

***
Na zdjęciu: Wypadek samochodowy na wiadukcie Pancera na Nowym Zjeździe w Warszawie z 7 lipca 1938 roku. Samochód przebił się przez barierki mostu. Zebrały się tłumy warszawiaków.

Zobaczcie zdjęcia wypadków i katastrof w okresie międzywojennym w Polsce >>>>

Zobacz również

Tysiące pielgrzymów zawitało do Wiela, by modlić się przed swoją "Pocieszką"

Tysiące pielgrzymów zawitało do Wiela, by modlić się przed swoją "Pocieszką"

Dni Otwarte Funduszy Europejskich w Malborku. Piknik unijny na skwerze "z czołgiem"

Dni Otwarte Funduszy Europejskich w Malborku. Piknik unijny na skwerze "z czołgiem"

Polecamy

Zanim dasz komuś łyka, zastanów się dwa razy. Oto, co ci grozi

Zanim dasz komuś łyka, zastanów się dwa razy. Oto, co ci grozi

Wycofana czekolada! Może być groźna dla alergików

Wycofana czekolada! Może być groźna dla alergików

Poproszenie o pomoc bywa przerażające. Rozmowa z Dobrosławą Gogłozą z Pomagam.pl

Poproszenie o pomoc bywa przerażające. Rozmowa z Dobrosławą Gogłozą z Pomagam.pl