Przypomnijmy, że do wypadku doszło 12 lipca około godz. 17 w Wiągu. Prowadzony przez 40-latka ford zjechał powoli na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z samochodem ciężarowym. Kierowca osobówki był zakleszczony w pojeździe. Zmarł podczas akcji ratunkowej.
Kiedy doszło do wypadku, jego żona oraz dwóch synów byli na obozie zapaśniczym z klubem Wisła Świecie. Klub zresztą także zbiera pieniądze dla rodziny 40-latka. - W związku z tragiczną śmiercią na drodze w Wiągu Ojca naszych klubowych zawodników Władimira i Andrzeja, ruszamy ze zbiórką pieniędzy na rzecz rodziny. Przelewy prosimy kierować na nasze konto klubowe: 50816800070002174420000001. W tytule przelewu prosimy o wpisanie "Darowizna na pomoc społeczną Władimir i Andrzej” – czytamy w mediach społecznościowych klubu MLKS Wisła Świecie.
Ale wesprzeć można także zbiórkę na stronie www.zrzutka.pl. - Był bardzo sympatycznym, życzliwym człowiekiem, podobnie zresztą jak jego synowie. Matka chciała towarzyszyć im w pierwszym w ich życiu obozie zapaśniczym. Byli bardzo podekscytowani wyjazdem. Tam dowiedzieli się o tragedii. Jesteśmy wszyscy w szoku. Bardzo prosimy o pomoc!!! Liczy się każda złotówka – czytamy na stronie zbiórki. Link znajdziesz tutaj.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?