Zmiana na stanowisku trenera Wdy Świecie!

Awaria strony klubowej Wdy sprawiła, że zmiany w sztabie szkoleniowym trzecioligowca nastąpiły bez rozgłosu. W sumie zaskoczyły, bo wydawało się, że sobotnia wygrana z Jarotą Jarocin (1:0) ugasiła pożar. I Grzegorz Wódkiewicz będzie mógł pracować dalej z zespołem. Tymczasem klamka o jego zwolnieniu zapadła już wcześniej.

- Po trzech przegranych spotkaniach, w których straciliśmy dużo goli, podjęliśmy decyzję, że będzie zmiana trenera – zdradza prezes Wdy Andrzej Maliszewski. - Jednak przed konfrontacją z Jarotą Jarocin było za mało czasu na nią. Prowadziliśmy rozmowy z dwoma trenerami z naszego województwa, ale ostatecznie zdecydowaliśmy się dać drugą szansę Markowi Końko, którego warsztat dobrze znamy. Podpisaliśmy z nim kontrakt do końca roku. Potem ocenimy, czy jego praca poprawiła grę i wyniki zespołu. Pozostałe osoby pozostają w sztabie szkoleniowym. Marek Końko nie będzie miał asystenta.

Grzegorz Wódkiewicz o zwolnieniu dowiedział się w niedzielę. Poniedziałkowy trening poprowadził trener młodzików Damian Ejankowski. Przypomnijmy, że Wódkiewicz pracował w Świeciu od 1 lipca 2015 roku. Nie miał łatwego zadania, bo wówczas z drużyny odeszło kilku ważnych graczy. Mimo to, udało mu się utrzymać Wdę w reorganizowanej III lidze. A poza tym pod jego wodzą świecianie dwukrotnie z dobrej strony pokazali się w centralnym Pucharze Polski oraz obronili okręgowy Puchar Polski. W ośmiu spotkaniach tego sezonu Wda pod wodzą Wódkiewicza zdobyła 10 punktów (3 zwycięstwa, 1 remis, 4 porażki).

Marek Końko po raz pierwszy trenerem Wdy został 18 września 2012 roku. Do końca rundy prowadził ją wspólnie z Marcinem Olejniczakiem, a od stycznia już samodzielnie. Wówczas świecki zespół stanął przed historyczną szansą awansu do II ligi. Niestety, seria porażek w maju 2013 roku sprawiła, że Końko został zwolniony. Drużynę ponownie objął Marcin Olejniczak, ale ostatecznie nie udało mu się awansować do II ligi. Warto dodać, że wówczas w składzie Wdy byli Łukasz Zapała, Patryk Kiełpiński, Patryk Urbański, Bartosz Czerwiński i Piotr Siekirka (zimą odszedł do Gromu Osie). Oni znają doskonale warsztat szkoleniowca ze stolicy. A co ten robił po wyjeździe ze Świecia?

Przez ostatnie trzy lata z krótkimi przerwami Marek Końko prowadził trzecioligowców z województwa mazowieckiego: Start Otwock, Polonię Warszawa i Pogoń Grodzisk Mazowiecki. Z dwóch ostatnich klubów został zwolniony, a powodem były niezadowalające wyniki.

W Świeciu Marek Końko znów pracuje od wtorku. Jego ponowny debiut nastąpi w sobotę w Koszalinie w meczu z Gwardią. Ta po 8. kolejkach zajmuje 5. miejsce z 14 punktami na koncie. Rozegrała ona jednak siedem meczów, bo ten z 5. kolejki z Lechem II Poznań po raz drugi został przełożony. A miał odbyć się w środę.

Przeczytaj także: swiecie.naszemiasto.pl