3 z 11
Poprzednie
Następne
Kolekcja staroci na ścianie w Topolinku - nowa atrakcja nad dolną Wisłą
- Nie pamiętam dokładnie, kiedy to zaczęłam. Chyba w 2015 roku. Wcześniej miałam wóz drabiniasty na żelaznych kołach. Poustawiałam na nim kwiatki, zawiesiłam haczki i grabki. Ale mąż to zniszczył, bo dla niego było za stare. Płakałam za tym wozem. Potem przeniosłam się na garaż, ale zginęła mi z niego tara do prania i dzwonki dla koni, więc powiesiłam wszystko tak wysoko, gdzie mi nikt nie wlezie!