WDA II/STRAŻAK PRZECHOWO – TOR LASKOWICE 2:0 (0:0)
Bramki: Maciej Kołodziej (73), Maciej Kwasigroch (90+1).
WDA II: Semrau – Dam. Wietrzykowski (63. Andrzejewski), M. Grzelczak, Igliński, Polkowski (88. Detmer) – Wanat, Ratkowski – Błaszczak (46. Kwasigroch), Komur (90. Poraziński), Kołodziej – Podolski.
TOR: Mueller – M. Słaby, Żurek, Jasik, Góra – P. Słaby, Kozicki (46. Kotala) – Waśkowski (68. Bagiński), Grzywaczewski (75. Gładek), Chabowski – Sobierajski (62. Przesmycki).
Żółte kartki: Błaszczak, Igliński (Wda II), Żurek, Kozicki (Tor).
Ten mecz zapowiadał się wyjątkowo interesująco, bo w zespole z Laskowic, po letnich transferach, przeważają piłkarze, którzy niedawno lub wcześniej grali we Wdzie Świecie lub w jej rezerwach i zespołach młodzieżowych. Do tego od lipca trenerem Toru jest świecianin Waldemar Brachucki. Dlatego nie dziwi to, że w niedzielę na trybunach stadionu przy ul. Sportowej zasiadło znacznie więcej kibiców niż zazwyczaj.
Bez goli do przerwy
Derby lepiej zaczęli goście. W 2. min. w bocznym sektorze pola karnego nieprzepisowo nakładką zatrzymywany był Adam Sobierajski. Sędzia najpierw wskazał „na wapno”, lecz po konsultacji ze swoim asystentem zmienił decyzję dyktując rzut wolny pośredni. Ten nie przyniósł laskowiczanom powodzenia, bo Daniel Grzywaczewski trafił piłką w mur. Za chwilę „Grzywa” uderzał już bezpośrednio z wolnego, ale Daniel Semrau sparował futbolówkę na korner. Z czasem przechowianie próbowali przejąć inicjatywę. W 24. min., po stałym fragmencie gry Marcina Wanata, jeden z obrońców Toru w ostatniej chwili wybił piłkę sprzed linii bramkowej. Po chwili Wanat uderzał bezpośrednio z wolnego, lecz Przemysław Mueller był na posterunku. W 31. min. lewą stroną boiska urwał się Mateusz Komur, który obsłużył dokładnym podaniem Wanata. Ten jednak przestrzelił z 16. metrów. Do przerwy w Przechowie było 0:0.
Macieje trafili
Ciekawiej było w drugich 45 minutach, które rozpoczęły się od świetnej okazji Sobierajskiego, który jednak uderzył za lekko i w środek bramki ułatwiając interwencję golkiperowi Wdy II/Strażak. W odpowiedzi ładnym strzałem popisał się Damian Wietrzykowski, po którym z dużymi problemami interweniował Mueller. W 57. min. powinno być 0:1, ale Fabian Chabowski przegrał pojedynek sam na sam z Semrauem. Później częściej atakowali gospodarze, którzy w 73. min. objęli prowadzenie po strzale z głowy Macieja Kołodzieja. Torowcy próbowali wyrównać, lecz nie potrafili wypracować sobie bramkowych sytuacji. W doliczonym czasie gry drugi cios zadali przechowianie. Niezdecydowanie bramkarza i obrońców Toru wykorzystał Maciej Kwasigroch. W 93. min. rozmiary porażki mógł zmniejszyć Piotr Żurek, jednak jego atomowy strzał obronił Semrau.
Dodajmy, że Wda II/Strażak po raz trzeci z rzędu okazała się w derbach lepsza od Toru. W sumie był to piąty mecz w V lidze z udziałem tych drużyn.
Przeczytaj także: http://swiecie.naszemiasto.pl/
Pogoda na dzień (16.08.2016) | KUJAWSKO-POMORSKIE
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
