Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wda Świecie rozbiła Mustanga Ostaszewo i sięgnęła po Puchar Polski! [zdjęcia]

Jakub Keller
Wda Świecie pokonała w dwumeczu Mustanga Ostaszewo 10:1 i po raz trzeci z rzędu sięgnęła po Puchar Polski na szczeblu K-PZPN.

Wda Świecie - Mustang Ostaszewo 5:0 (4:0)
Bramki: Retlewski (7, 14), Rożnowski (16, 88), Czerwiński (20).
Wda: Zapała - Kiełpiński (44. Szczukowski), Kocieniewski, Urbański, Maliszewski (74. Ratkowski) - Daw. Wietrzykowski (32. Prybiński), Rożnowski, Czerwiński, Wenerski, Siekirka (78. Śliwiński) - Retlewski.
Mustang: Goszka - Parzyszek, Kaźmierczak, Pelc, Belzyt - Piotrowski (62. Weber), Hayashi, Owczarczyk (84. Petryszyn), Dudek (82. Chmielewski) - Ciężkowski, Mazerski (74. Ciesielski).

Piłkarze Mustanga, by myśleć o odrobieniu strat z pierwszego meczu (Wda wygrała w Ostaszewie 5:1), musieli od początku spotkania próbować za wszelką cenę zdobyć bramkę, która pozwoli im marzyć o odrobieniu strat. Sztuka ta prawie im się udała bowiem w 4. minucie Łukasz Zapała został zmuszony do sparowania piłki na poprzeczkę po strzale Patryka Ciężkowskiego.

Zaledwie 3. minuty później Wda prowadziła już 1:0, kiedy to podanie z głębi pola otrzymał Siekirka, który znalazł się w sytuacji sam na sam z Bartoszem Goszką. Bramkarz Mustanga zdołał odbić strzał zawodnika Wdy. Ten jednak próbując dobijać kopną piłkę w taki sposób, że jej lot zdołał przedłużyć jeszcze Dawid Retlewski pakując piłkę w bramce Mustanga.

Zaledwie 7. minut później Reltewski dołożył drugie trafienie. Wykorzystał on niefrasobliwość obrońców gości, dopadł bezpańską piłkę i pewnym strzałem wyprowadził Wdę na dwubramkowe prowadzenie.

Na zdobycie kolejnego gola zawodnicy Wdy potrzebowali zaledwie 120 sekund. Wówczas po dośrodkowaniu Maliszewskiego Bartosza Goszkę pokonał Rożnowski.

W 20. minucie kolejny raz we znaki dały się błędy w ustawieniu defensywy Mustanga. Po rzucie rożnym piłka trafiła do Czerwińskiego, który spokojnie przełożył ją sobie w powietrzu na druga nogę i mocnym, precyzyjnym strzałem dołożył czwarta bramkę dla świeckiego zespołu.

Bezradnych graczy Mustanga dobił jeszcze Rożnowski, który tuż przed końcem spotkania wykorzystał centrę Urbańskiego z rzutu wolnego i strzałem głowa ustalił wynik spotkania.

O ile w pierwszym spotkaniu finałowym mecz kompletnie zawalił Bartosz Goszka, bramkarz Mustanga, tak tym razem nie można było winić go przy utracie żadnej z bramek.

Wiele do życzenia pozostawiała za to dyspozycja obrońców gości. Zawodnicy Wdy łatwo dochodzili do sytuacji strzeleckich. Przy bramkach Retlewskiego czy Czerwinskiego defensorzy Mustanga zachowali się niczym juniorzy. Błędy w ustawieniu pod bramką Goszki sprawiały, że mecz mógł skończyć się jeszcze wyższą wygraną Wdy, lecz strzały Retlewskiego, Maliszewskiego czy Siekirki mijały dosłownie o centymetry bramkę Ostaszewian.

Sportowe Podusmowanie Weekendu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swiecie.naszemiasto.pl Nasze Miasto